Tak zwane muffinki a la pizza to moje odkrycie na wytawne weekendowe śniadanie, które z apetytem zje cała rodzina! Genialne jest też to, że można je zjeść również na zimno, więc świetnie sprawdzą się jako drugie śniadanie w pracy, szkole lub na uczelni.
Zaczynamy od drożdży. Cukier, sól i drożdże rozpuść w ciepłej wodzie. Wymieszaj, tak aby dobrze się wszystko rozpuściło.
Następnie powstały płyn połącz w dużej misce z przepisaną mąką, jajkiem i majonezem. Wyrób ciasto. Powinno być gładkie i elastyczne.
Jeśli ciasto będzie zbyt luźne, dodaj więcej mąki i podobnie jeśli będzie zbyt twarde, dodaj odrobinę więcej wody.
Wyrobione ciasto przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na około 1 godzinę, do wyrośnięcia.
Kiełbasę kroimy w plasterki i podsmażamy ją na patelni bez tłuszczu.
Gdy ciasto już wyrosło, delikatnie łączymy je z startym serem mozarella, kiełbasą, oliwkami pokrojonymi na mniejsze kawałki oraz ziołami prowansalskimi i odrobiną pieprzu.
Tak powstałe ciasto rozłóż do foremek na muffinki wyłożonymi papilotkami. Wszystkie muffinki posyp na wierzchu odrobiną parmezanu.
Wstaw babeczki do nagrzanego do 180 stopni C piekarnika na około 20 minut.
*Wskazówka: Mozzarelle można zastąpić serem żółtym, muffinki wyjdą tak samo przepyszne!
Skomentuj